DIY: GRA RODZINNA „KURNIK”

Dla tych z Was, którzy poszukują inspiracji na proste zabawy i gry do przygotowania z recyklingu, mamy dziś naszą nową aktywność.

Prostą grę rodzinną, przygotowaną z tego, co znaleźliśmy w domu .
Zainspirowała mnie do jej wymyślenia książka „Jasnopióra uratowana kura”.
Grę od samego początku przygotowywaliśmy wspólnie z Chłopcami, co jeszcze bardziej zwiększyło ich zaangażowanie i radość zarówno z pracy jak i samej zabawy.
W bardzo dużym skrócie: gra polega na pracy w kurniku, w którym za opiekę nad kurami mamy okazję zarobić pieniądze. Wyrzucona na kostce liczba kur musi znaleźć się w miejscu, na które wskazuje wylosowana przez nas etykieta. Za konkretną opiekę nad kurami przysługuje nam opłata ujęta w cenniku.

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

Mój Starszy Syn jest teraz bardzo zainteresowany tematem pieniądza, sprzedażą, zakupem, wartością poszczególnych produktów i ich kosztem. Przygotował sobie kasetkę w której często zajmuje się segregowaniem monet i banknotów. W ciągu dnia chętnie bawi w sklep i dokonuje swoich obliczeń sprzedając nam klocki, długopisy i … jedzenie 🙂

Dlatego pomyślałam, że taka gra może się wpisać w jego aktualne zainteresowania. Jako, że w domu, często tworzymy sobie pomoce z recyklingu, dziś nie mogło być inaczej.

Przygotowując grę, chciałam skonstruować ją w taki sposób, aby zawierała elementy sensoryczne (podwórko dla kur pełne kamyczków i ziaren ) ale także edukacyjne, dostosowane dla obu Chłopców. Młodszy doskonalił podczas gry znajomość przyimków związanych z relacjami przestrzennymi, uczył się podążania za instrukcją gry i trenował sprawność artykulatorów mowy. Starszy Brat natomiast podczas gry: czytał, liczył i dopasowywał etykiety.

Obaj bardzo się cieszyli z tych chwil rodzinnej zabawy (szczególnie Starszy Syn, któremu udało się zwyciężyć w pojedynku z Tatą).

Polecam Wam takie rodzinne gry z recyklingu. Dzieci wspaniale bawią się przy ich przygotowywaniu (wycinaniu, kolorowaniu, rysowaniu i poszukiwaniu pasujących elementów ). Dzięki temu, że angażowali się czynnie w poprzednie prace jeszcze lepiej bawią się w samą grę. Na pewno z większym zainteresowaniem, niż gdyby korzystali z gotowej , kupionej gry.